Mój pokój jest moją twierdzą

Tytułowe nawiązanie do popularnego angielskiego przysłowia podkreśla wagę, jakiej nabrała dziś możliwość skrycia się we własnych czterech ścianach. Osobny pokój – choćby najmniejszy! – w którym bez towarzystwa innych domowników można zająć się zdalną pracą albo po niej odpocząć, to dla wielu z nas prawdziwy luksus czasów pandemii. Warto go sobie zapewnić, dzieląc większe pomieszczenie na kilka mniejszych. Kiedy i jak to jest możliwe?

Powiedzmy sobie szczerze: nie w każdym mieszkaniu uda się  taka sztuka. Liczy się oczywiście metraż, ale i inne względy, takie jak wzajemne usytuowanie wszystkich pomieszczeń czy liczba okien. Zadbać trzeba o odpowiedni projekt oraz dopełnić niezbędnych formalności, o ile modyfikacje, jakie zamierzamy wprowadzić w mieszkaniu, będą się kwalifikowały jako „przebudowa”.

Największy potencjał do zmian mają oczywiście mieszkania kilkupokojowe o sporej powierzchni. Był czas, kiedy w tego typu lokalach właściciele lubili łączyć z sobą pomieszczenia, na przykład kuchnię z salonem albo duży pokój z przedpokojem, by uzyskać efektowną otwartą przestrzeń. Zmiany stylu życia, wywołane przez pandemię, zmieniają potrzeby i prowokują do poszukiwania innych rozwiązań.

Oto nagle przez długi czas w tym samym mieszkaniu równocześnie muszą funkcjonować rodzice z dziećmi, a wszyscy wykonują obowiązki służbowe oraz szkolne zdalnie. Sytuacja, w której każdy ma do dyspozycji swoją prywatną przestrzeń, jest po prostu wymarzona. – Królestwo za pokój! – można by wręcz wykrzyknąć, trawestując jeszcze jeden znany cytat…

Remont czy przebudowa? Oto jest pytanie

Jeżeli zaplanowane prace budowlane w mieszkaniu będą polegały na postawieniu ścianki działowej w większym pokoju bądź przywróceniu pierwotnego układu pomieszczeń – na przykład przez rozdzielenie wcześniej połączonych z sobą pokoi – cała operacja może być uznana za zwykły remont. Nie trzeba go nigdzie zgłaszać, nie trzeba uzyskiwać żadnych zgód ani pozwoleń.

Jeżeli natomiast prace będą ingerować w konstrukcyjne elementy budynku, a zwłaszcza jego ściany nośne i zewnętrzne, mamy już do czynienia z przebudową. Będzie tak na przykład wtedy, kiedy wykujemy nowe okna. Zgodnie z prawem budowlanym ten, kto zamierza zrealizować takie prace, wpływające na parametry techniczne całego budynku – musi postarać się o pozwolenie na budowę w urzędzie miasta lub gminy. Aby uzyskać taką zgodę konieczny będzie projekt budowlany planowanych prac.

Należy pamiętać również o obowiązkach wobec Wspólnoty Mieszkaniowej. Jej zgoda, wyrażona w stosownej uchwale, może się okazać niezbędna, jeśli prace budowlane będą ingerować w części wspólne nieruchomości. Chodzi na przykład o zmiany we wspólnych instalacjach, ścianach zewnętrznych czy modyfikacje dotyczące klatki schodowej.

Dbałość o formalności pozwoli nam cieszyć się zmianami, które zdecydowanie zwiększają komfort życia domowników. Uczucie, kiedy zamykamy za sobą drzwi własnego pokoju i mamy wreszcie spokój – bezcenne! Wygospodarowanie większej liczby niezależnych pokoi na tej samej przestrzeni opłaci się również właścicielom mieszkań inwestycyjnych, którzy planują ich wynajem studentom czy pracownikom. Jak by więc nie patrzeć, sprawa jest warta przemyślenia.

 

Dodaj komentarz